Areszt dla 45-latki za rozbój z bronią
Wojkowiccy policjanci zatrzymali 45-latkę, podejrzaną o rozbój na 30-letnim obywatelu Gruzji. Kobieta miała wspólnika, który podczas przestępstwa użył przedmiotu łudząco przypominającego prawdziwy pistolet. Na wniosek śledczych i prokuratury będziński sąd zastosował wobec podejrzanej trzymiesięczny areszt. Teraz śledczy poszukują mężczyzny, który jej towarzyszył.
Policjanci z wydziału kryminalnego wojkowickiego komisariatu zatrzymali 45-letnią mieszkankę tego miasta. Jej zatrzymanie miało związek ze zdarzeniem, do którego doszło w ubiegłym tygodniu na terenie Wojkowic.
Mundurowi otrzymali zgłoszenie od 30-letniego obywatela Gruzji, który świadczy usługi w jednej z firm przewozowych. Przestraszony kierowca poinformował, że gdy ruszył w zamówiony kurs na ulicę Zacisze, został zaatakowany przez kobietę oraz mężczyznę, który miał pistolet. Na miejscu mundurowi ustalili, że gdy kierowca podjechał w umówione miejsce, kobieta poprosiła go, aby wyszedł jej pomóc. Gdy przewoźnik opuścił auto, podbiegł do niego inny mężczyzna z pistoletem w ręku. Bojąc się o swoje życie, przerażony 30-latek uciekł w najbliższą uliczkę. Mężczyzna wrócił do samochodu po tym jak zauważył, że rabusie uciekli z jego telefonem i pieniędzmi.
Stróże prawa zabezpieczyli na miejscu nagrania monitoringu, które mogły zarejestrować sprawców przestępstwa. Szereg wykonanych czynności oraz bardzo dobra znajomość swojego rejonu przez miejscowego dzielnicowego, doprowadziły mundurowych do 45-letniej mieszkanki Wojkowic. Na wniosek śledczych, Sąd Rejonowy w Będzinie zastosował wobec niej najsurowszy środek zapobiegawczy – tymczasowe aresztowanie. Za popełnione przestępstwo grozi jej surowa kara – nawet 12 lat więzienia, podobnie jak jej wspólnikowi, który jest teraz poszukiwany.