Złodziej wpadł, bo... zasnął
O wyjątkowym pechu może mówić 31-letni obywatel Ukrainy, który usłyszał wczoraj zarzut kradzieży, dokonanej w niedzielny poranek w jednym z domów na terenie Rogoźnika. Konsumpcja skradzionego łupu w postaci piwa i kiełbasy najprawdopodobniej zmorzyła amatora cudzej własności. Śpiącego na trawie mężczyznę z resztą skradzionych przedmiotów znaleźli wojkowiccy stróże prawa.
Mężczyzna korzystając z nieuwagi 42-letniej mieszkanki Rogoźnika w niedzielę około godziny 6.00 dostał się do jej domu skąd skradł pieniądze, telefon komórkowy oraz artykuły spożywcze. Wśród złodziejskiego łupu znajdowało się między innymi piwo oraz kiełbasa, które 31-latek postanowił od razu skonsumować. Najprawdopodobniej spożyty alkohol spowodował senność u obcokrajowca. Jak wykazało późniejsze badanie stanu jego trzeźwości, w organizmie 31-latka znajdowało się prawie 2 promile alkoholu. Mężczyzna na odpoczynek wybrał jednak trawnik przy jednej z ulic w Sączowie. Nietrzeźwego, śpiącego w miejscu publicznym, z resztą skradzionych przedmiotów odnaleźli wojkowiccy stróże prawa. Dalszym losem 31-letniego obcokrajowca zajmie się sąd i prokurator. Grozi mu 5 lat więzienia.