Złodzieje paliwa wpadli po pościgu
W ręce siewierskich stróżów prawa wpadli dwaj młodzi mężczyźni, którzy chwilę przed zatrzymaniem skradli olej napędowy na jednej ze stacji w Myszkowie. Złodzieje paliwa uciekali przed policjantami kilkanaście minut. Losem 17-latka zajmie się teraz sąd rodzinny. Starszy stanie przed sądem.
Amatorzy "darmowego tankowania" na stacji paliw w Myszkowie pojawili się przed 17.00. Trzech mężczyzn przyjechało pod dystrybutor swoim bmw, z zamontowanymi skradzionymi wcześniej tablicami rejestracyjnymi. 20-letni mieszkaniec powiatu jędrzejowskiego i jego o 3 lata młodszy kompan - mieszkaniec powiatu zawierciańskiego - wraz z trzecim, ustalonym już sprawcą, zatankowali paliwo za ponad 500 złotych. Mężczyźni, nie mając zamiaru płacić za olej, uciekli w kierunku Siewierza. W pościg za nimi ruszył właściciel stacji, który przekazał policjantom informacje dotyczące kierunku ucieczki. Pościg za bmw na terenie Siewierza przejęli mundurowi z tamtejszego komisariatu. Po trwającej kilkanaście minut ucieczce, złodzieje porzucili swój samochód przy ulicy Parkowej i zaczęli uciekać pieszo przez pobliskie nieużytki. Na nic nie zdała się jednak ich próba ukrycia w terenie. Po chwili dwaj z nich mieli już na rękach policyjne kajdanki. Zatrzymanie trzeciego, znanego już policjantom mężczyzny, jest już tylko kwestią czasu.