Ze szwagrem do lasu... nie na grzyby
Wczoraj w ręce sławkowskich stróżów prawa wpadli dwaj młodzi mężczyźni, sprawcy kradzieży drewna z terenu kompleksu leśnego w pobliżu dzielnicy Groniec. 24-letni sosnowiczanin i jego o dwa lata starszy szwagier w trakcie kilku "wycieczek" do lasu ukradli drewno warte prawie tysiąc złotych. Zatrzymani przyznali się już do przestępstwa i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze, której wymiar ustali teraz prokurator i sąd. Grozi im nawet 5 lat więzienia.
Służby leśne z początkiem października odnotowały kradzieże drewna, mające miejsce w Sławkowie przy ulicy Groniec. Z uprzednio pociętych i przygotowanych do transportu składów, złodzieje kilkakrotnie zabierali drewniane bale. Podjęte po złożonym zawiadomieniu o kradzieży czynności operacyjne pozwoliły sławkowskim stróżom prawa ustalić markę samochodu, którym poruszali się złodzieje. Zatrzymanie złodziei stało się wówczas już tylko kwestią czasu. Wczoraj w ręce policjantów wpadli dwaj młodzi mężczyźni. 24-letni sosnowiczanin oraz jego szwagier 26-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej przyznali się do kilku "wycieczek" do lasu, w trakcie których ukradli drewno warte prawie tysiąc złotych. Mężczyźni złożyli także wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Dalszym losem rodzinnego duetu złodziei zajmie się teraz prokurator i sąd.