Tymczasowy areszt za napaść na pracownika stacji benzynowej
Siewierscy i będzińscy kryminalni zatrzymali 31-latka, który jest podejrzany o usiłowanie rozboju na terenie jednej ze stacji benzynowych. Mężczyzna próbował ukraść pieniądze z kasy, jednak nie osiągnął swojego celu, ze względu na zdecydowaną postawę pracownika stacji. Na wniosek śledczych i prokuratury, będziński sąd zastosował wobec niego najsurowszy ze środków zapobiegawczych, czyli 3-miesięczny tymczasowy areszt.
Dyżurny siewierskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie jednej ze stacji benzynowych doszło do próby zrabowania pieniędzy przez młodego mężczyznę. Na miejscu pierwsi pojawili się dzielnicowi, którzy ustalili przebieg tego niebezpiecznego zdarzenia. W godzinach wieczornych na teren stacji benzynowych wszedł młody mężczyzna, który chciał dokonać zakupu oleju silnikowego. W momencie, kiedy pracownik poszedł po wskazany przedmiot, rabuś przeszedł do działania. Mężczyzna ruszył w kierunku lady, na której znajdowała się kaseta z pieniędzmi. Doszło do szarpaniny, podczas której napastnik dwukrotnie wrzucił pracownika na regały. Agresor szukał pieniędzy, jednak bez łupu uciekł ze stacji. Dzielnicowi ustalili, że mężczyzna, który próbował obrabować stację, 2 tygodnie wcześniej zatankował paliwo, za które nie zapłacił. Na miejsce przyjechali kryminalni, a w poszukiwaniach za rabusiem zaangażowany był przewodnik psa tropiącego z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Trop urwał się w pobliskim lesie, jednak stróże prawa nie przestali zbierać kolejnych dowodów. Po zabezpieczeniu miejskiego monitoringu policjanci ustalili, że sprawca poruszał się tym samym samochodem, którym dokonał wspomnianej kradzieży paliwa. Kilka dni później 31-latek był widziany w okolicy stacji benzynowej, a policjanci błyskawicznie przeszli do zatrzymania mężczyzny, którego znaleźli w pobliskim lesie. W samochodzie, którym poruszał się podejrzany, policjanci zabezpieczyli kominiarkę i 3 noże. Na wniosek śledczych i prokuratury decyzją będzińskiego sądu agresor został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwo za kratkami może spędzić nawet 12 lat.