Za złamanie zakazu trafił do aresztu
Sąd Rejonowy w Będzinie przychylił się do wniosku złożonego przez Prokuraturę i będzińskich stróżów prawa by aresztować na dwa miesiące 40-letniego mieszkańca Czeladzi, podejrzanego o znęcanie fizyczne i psychiczne nad swoją 36-letnią żoną. Domowy oprawca objęty był od grudnia ubiegłego roku zakazem zbliżania się do partnerki życiowej i nakazem opuszczenia ich mieszkania. Mężczyzna miał jednak za nic prokuratorskie postanowienie, chroniące przed nim ofiarę przestępstwa. Przedwczoraj pojawił się w mieszkaniu niszcząc jego wyposażenie.
40-letni mieszkaniec Czeladzi znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną od dłuższego czasu. W grudniu ubiegłego roku prokurator wydał postanowienie o zakazie zbliżania się domowego oprawcy do swojej partnerki życiowej i nakazał mu opuścić wspólne mieszkanie. Czeladzianin tylko na początku stosował się od poleceń. Przedwczoraj ponownie zjawił się w mieszkaniu 36-letniej kobiety i zaczął je demolować. Zniszczenia wyposażenia jakich dopuścił się wandal wyniosły 1500 złotych. Ostatni incydent zdecydował o konieczności zastosowania bardziej ostrego środka zapobiegawczego. Na wniosek policji i prokuratury będziński sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 40-latka. Grozi mu teraz nawet 5 lat więzienia.