W pół godziny mundurowych zaskoczył trzy razy
Za pierwszym razem kompletnie pijany zgłosił kradzież skutera, by w chwili przyjazdu czeladzkich stróżów prawa odnaleźć jednoślad zaparkowany w innym miejscu. Po raz kolejny 45-letni czeladzianin zaskoczył policjantów, gdy po niespełna pół godzinie mknął na tym samym skuterze po ulicy Brzozowej. Mundurowi już wcześniej wyczuli od mężczyzny woń alkoholu, jednak jego prawie 3 promilowe stężenie w organizmie, po raz kolejny zadziwiło stróżów prawa.
W niedzielne przedpołudnie mężczyzna wybrał się do jednego z barów w centrum Czeladzi na swoim skuterze. Dłuższy pobyt w lokalu i przede wszystkim spora ilość wypitego w nim alkoholu, najwidoczniej zaburzyły pamięć czeladzianina. Mężczyzna zapomniał, gdzie zaparkował swój jednoślad. Przekonany o kradzieży pojazdu zadzwonił do dyżurnego czeladzkiego komisariatu. Na miejscu już po chwili pojawili się policjanci. 45-latkowi udało się wówczas odnaleźć swój jednoślad, który był zaparkowany w pobliżu lokalu. Stróże prawa wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Prawdziwie zaskoczeni byli jednak, gdy chwilę później zauważyli 45-latka jadącego na swoim skuterze po ulicy Brzozowej. Kompletnie pijany czeladzianin, mając 3 promile alkoholu w organizmie, nie zważając na skutki utraty równowagi, zdecydował się na podróż jednośladem. Dalszym losem amatora jazdy na "podwójnym gazie" zajmie się teraz sąd i prokurator. Za jazdę w stanie nietrzeźwości, oprócz utraty uprawnień do kierowania, grożą mu 2 lata więzienia. Za pierwszym razem kompletnie pijany zgłosił kradzież skutera, by w chwili przyjazdu czeladzkich stróżów prawa odnaleźć jednoślad zaparkowany w innym miejscu. Po raz kolejny 45-letni czeladzianin zaskoczył policjantów, gdy po niespełna pół godzinie mknął na tym samym skuterze po ulicy Brzozowej. Mundurowi już wcześniej wyczuli od mężczyzny woń alkoholu, jednak jego prawie 3 promilowe stężenie w organizmie, po raz kolejny zadziwiło stróżów prawa.