Pobili 30-latka dla zabawy?
Nawet na 3 lata za kratki może trafić 19-letni czeladzianin, który wspólnie z innym mężczyzną pobił, 30-letniego mieszkańca miasta. Zupełnie nieznany jest powód ataku na spacerującego czeladzkim rynkiem mężczyznę. Ofiara nie znała bowiem swoich oprawców, a sam atak nie był poprzedzony żadną zaczepką z którejkolwiek strony. Na zachowanie napastnika bez wątpienia wpływ miały ponad 2 promile alkoholu znajdujące się w jego organizmie.
Do zdarzenia doszło wczoraj późnym popołudniem na czeladzkim rynku. Do spacerującego 30-letniego mieszkańca miasta podeszło dwóch młodych mężczyzn i zupełnie bez powodu zaatakowało. Wyraźnie podchmieleni napastnicy najprawdopodobniej szukali mocniejszych wrażeń i "lepszej" zabawy. Jak wykazało późniejsze badanie w ciele oprawcy znajdowało się ponad 2 promile alkoholu. Rzucony na ziemię mężczyzna był bity pięściami po całym ciele. Z opresji uratowała go reakcja świadka, który widząc zdarzenie poinformował o nim strażników miejskich. Napastnik trafił po chwili w ręce czeladzkich stróżów prawa. Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzut pobicia 30-latka, za który grozi nawet 3 lata więzienia. Kara, która czeka 19-latka w związku z popełnieniem przez niego czynu o charakterze chuligańskim, będzie bardziej surowa.