Pobili pasażera w autobusie, myśleli że unikną odpowiedzialności
Już wkrótce przed obliczem sądu staną dwaj mieszkańcy Czeladzi, którzy w minioną niedzielę wieczorem wspólnie pobili 29-letniego mężczyznę. Ofiara rękoczynu została zaatakowana w autobusie linii 35, gdy wracała około godziny 21.00 do domu. 26-latkowi i jego o dwa lata młodszemu kompanowi w biciu ofiary nie przeszkadzał pełny pasażerów autobus. To dzięki reakcji podróżujących oraz kierowcy pojazdu, napastnicy przestali katować swoją ofiarę.
29-letni czeladzianin swoich oprawców, 26-latka oraz jego 24-letniego kompana znał tylko z widzenia. Mężczyźni z pewnością nie darzyli go sympatią. W minioną niedzielę wieczorem, zauważyli go jadącego autobusem linii 35. Obaj napastnicy skorzystali z postoju autobusu na przystanku, wskoczyli przez otwarte drzwi i rzucili się od razu na swoją ofiarę. Siedzący na krześle mężczyzna był bity i kopany po całym ciele. Dzięki reakcji pasażerów oraz kierowcy pojazdu. Oprawcy szybko oddalili się z pojazdu. Zatrzymanie obu mężczyzn po kilku dniach możliwe było dzięki pracy śledczych z czeladzkiego komisariatu. Sprawcy pobicia usłyszeli już zarzuty, do których się przyznali. Mężczyźni złożyli także wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Obu grozi teraz kara 3 lat więzienia.