Biegał i niszczył samochody - nie uciekł od odpowiedzialności...
Biegał i niszczył zaparkowane na ulicach samochody. Będzińscy policjanci zatrzymali 31-letniego mężczyznę, podejrzanego o serię aktów wandalizmu na terenie miasta. Do tej chwili usłyszał on 10 zarzutów dotyczących umyślnego zniszczenia mienia, a łączne straty oszacowano na ponad 22 tysiące złotych.
Nad sprawą będzińscy kryminalni pracowali w ostatnich tygodniach. Śledczy skrupulatnie zbierali materiał dowodowy, analizując zgłoszenia mieszkańców oraz przeglądając zapisy z różnych monitoringów na terenie miasta. Dzięki temu ustalili wizerunek sprawcy oraz schemat jego działania. Okazało się, że mężczyzna uprawiający jogging, przebiegając obok zaparkowanych samochodów, niszczy ostrym narzędziem lakier na ich karoseriach.
Gdy kryminalni ustalili, o jakiej porze zwykle wychodził na poranny bieg, postanowili na niego zaczekać... W rejonie ulicy Piłsudskiego policjanci zauważyli osobę odpowiadającą ustalonemu rysopisowi. Na widok stróżów prawa zaczął on uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg, wydając wyraźne polecenia do zatrzymania się. Mężczyzna jednak nie reagował. Jeden z kryminalnych dogonił go i zatrzymał na parkingu jednego ze sklepów przy ulicy 11 Listopada.
31-letni mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie. Zatrzymany przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i usłyszał łącznie 10 zarzutów związanych z niszczeniem mienia. Straty wstępnie oszacowano na ponad 22 tysiące złotych. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Śledczy nie wykluczają kolejnych zarzutów, a sprawa ma charakter rozwojowy.
