Policjanci odnaleźli zaginionego grzybiarza
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 74-letniego mieszkańca Sosnowca, który we wtorek z rana wybrał się na grzybobranie do siewierskiego lasu. Po przeszło dwóch godzinach poszukiwań policjanci z leśniczymi odnaleźli w lesie mężczyznę, który bezpiecznie wrócił do domu.
We wtorek przed 22.00, policjanci z będzińskiej komendy otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 74-latka. Mężczyzna tego dnia rano wybrał się autobusem do Siewierza na grzyby. Zgłaszająca zaginięcie kobieta kontaktowała się z mężczyzną jeszcze około 17.00. Wtedy to poinformował ją, że jeszcze chwilę pochodzi po lesie. Kolejne, późniejsze próby kontaktu telefonicznego z mężczyzną były bezskuteczne - jego telefon nie odpowiadał. Dopiero po 21.00 udało jej się skontaktować z 74-latkiem, który w rozmowie potwierdził, że się zgubił w lesie.
Siewierscy policjanci, tuż po otrzymaniu zgłoszenia ruszyli na poszukiwania mężczyzny. W akcji brali udział leśnicy z Nadleśnictwa Siewierz Łysa Góra. Mężczyzna starał się wskazać miejsce, w którym się aktualnie znajduje, lecz ze względu na nocną porę, było to utrudnione. Policjanci użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych w radiowozie, które zauważył zaginiony, co pomogło w powrocie mężczyzny, który doszedł, aż do powiatu zawierciańskiego. 74-latek ostatecznie został odnaleziony przez policjantów oraz leśniczych i bezpiecznie powrócił do domu.