Zatrzymany na drodze rozwiązał worek przestępstw
Policjanci z będzińskiej drogówki zatrzymali 31-letniego sosnowiczanina, który podawał fałszywe dane i posługiwał się dokumentem swojego kuzyna. W dodatku mężczyzna za kierownicą był pijany i pod wpływem narkotyków. Decyzja administracyjna o cofnięciu uprawnień i sądowy zakaz nie przeszkodziły mu również w kierowaniu pojazdem. Za jego nieodpowiedzialne zachowanie, grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Stróże prawa będzińskiego ruchu drogowego podczas nocnej służby na trasie DK 86 w Sarnowie skontrolowali samochód marki Opel. Gdy mundurowi wysiadali z radiowozu, mężczyzna przesiadł się na tylną kanapę, próbując uniknąć odpowiedzialności. Nerwowe zachowanie mężczyzny, od którego wyczuwalny był alkohol, wskazywało, że może on mieć sporo do ukrycia. Najpierw policjanci przebadali go na zawartość alkoholu w organizmie, a wynik policyjnego alkomatu wskazał ponad 2 promile. Ponadto policyjny narkotester wskazał, że znajduje się pod wpływem narkotyków, co ostatecznie potwierdzą późniejsze wyniki badań toksykologicznych.
Jak się później okazało, to był dopiero początek problemów kierowcy. Podczas legitymowania mężczyzna posługiwał się dokumentem swojego młodszego kuzyna i podawał fałszywe dane. Policjanci ustalili prawdziwą tożsamość 31-latka. Sosnowiczanin nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, gdyż została wydana decyzja o ich cofnięciu przez Starostę w Oświęcimiu, w dodatku okazało się, że mężczyzna posiada aktywny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności.
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty, a następnie został przewieziony do Bytomia celem odbycia kary. O jego dalszych losach zadecyduje sąd, grozi mu nawet 5 lat więzienia.