Policjantka na wolnym zatrzymała pijanego kierowcę
Będzińska policjantka, wracając do domu po służbie zauważyła, że jadące przed nią auto wykonuje niebezpieczne manewry. Kiedy się z nim zrównała zauważyła, że kierowca pije alkohol. Jej działanie było natychmiastowe, a celem udaremnienie dalszej jazdy. Mężczyzna, który miał blisko 3 promile w organizmie, nie uniknie odpowiedzialności karnej.
Służba w Policji nie kończy się w momencie zdjęcia munduru. Reakcja na łamanie przepisów prawa zawsze jest taka sama i nie ma znaczenia, czy odbywa się to w czasie służby, czy poza nią. Udowodniła to policjantka z będzińskiej drogówki st. post. Klaudia Matyja, która podczas powrotu ze służby podjęła interwencję wobec 57-letniego kierowcy, który jak się później okazało, miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Na trasie DK 91 przed Siewierzem policjantka zauważyła czarnego forda, który jechał całą szerokością jezdni. Gdy zrównała się z nim zobaczyła, że mężczyzna pije alkohol. Od razu podjęła ona próbę udaremnienia dalszej jazdy na najbliższych światłach, chcąc wyciągnąć kluczyki ze stacyjki. Mężczyzna odepchnął ją jednakl i podjął ucieczkę. Policjantka nie odpuściła. Powiadomiła dyżurnego i cały czas jechała za kierowcą, który zakończył swoją podróż na stacji paliw w Romanowie. Tam wsparcia udzielili jej mundurowi z częstochowskiej drogówki.
Okazało się, że mężczyzna miał w swoim organizmie blisko 3 promile alkoholu. Mundurowi ustalili, że to nie pierwszy raz, kiedy 57-latek wsiadł za kierownicę po pijanemu. Teraz grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.
Jeżeli widzisz niepokojące sygnały - reaguj. Być może pozwoli to uratować czyjeś życie.