Zakaz prowadzenia pojazdów mają za nic
Praktycznie z każdym dniem na drogach przybywa kierowców, którzy lekceważą sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych lub siadających za kierownicą pomimo cofnięcia uprawnień. Mimo prawomocnych orzeczeń za kierownicami swoich samochodów postanowili tym razem zasiąść 35-letni sosnowiczanin oraz 55-letni mieszkaniec Będzina. Dodatkowo 35-letni kierowca punto był po alkoholu.
Przez minione dwa dni w ręce będzińskich stróżów prawa wpadli kolejni kierowcy mający za nic sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Zatrzymany przedwczoraj około godziny 23.20 35-letni mieszkaniec Sosnowca mimo zakazu wydanego przez sąd podróżował swoim fiatem punto po Alei Kołłątaja. Policjanci z będzińskich drogówki, którzy kontrolowali mężczyznę wyczuli od niego woń alkoholu. Jak wykazało badanie w organizmie mężczyzny znajdowało się niespełna pół promila alkoholu. Wczoraj policjanci patrolujący będzińskie zatrzymali przy ul. Małachowskiego do kontroli drogowej renaulta. Jak się okazało siedzący za kierownicą auta 55-letni mieszkaniec miasta, postanowił wybrać się w podróż mając aktualnie orzeczony przez Sąd Rejonowy w Sosnowcu. O dalszym losie mężczyzn zdecyduje teraz sąd i prokurator. Za naruszenie sądowego zakazu grozi nawet 3 lata więzienia.