Areszt dla członków gangu oszustów
Policjanci rozbili pięcioosobowy gang, który wyspecjalizował się w oszustwach przy zawieraniu umów. Oszuści swoją działalność rozpoczęli od wyłudzeń telefonów komórkowych i usług telekomunikacyjnych na terenie Śląska i Małopolski, by szybko rozszerzyć ją o kredyty na zakup sprzętu elektronicznego i mebli, a nawet umowy leasingowe na samochody. Decyzją będzińskiego sądu najbliższe trzy miesiące zatrzymani spędzą w areszcie.
"Mózgiem" pięcioosobowego gangu oszustów był 34-letni mieszkaniec województwa małopolskiego. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie on wpadł na pomysł i od samego początku zorganizował całe przestępcze przedsięwzięcie. Do realizacji planu potrzebował zaufanych i zdecydowanych na wszystko wspólników. Amatorów szybkiego, ale bardzo ryzykownego zysku nie brakowało. 34-latek nawiązał współpracę z nieposiadającymi stałego miejsca zamieszkania 46-letnią kobietą i jej 38-letnim partnerem. Do gangu dołączyli też 22-letni katowiczanin i 42-letni mieszkaniec powiatu krakowskiego. Oszuści rozpoczęli działalność od wyłudzania usług telekomunikacyjnych i telefonów komórkowych na terenie Śląska i Małopolski. Bardzo szybko "rozwinęli" swoją działalność o wyłudzanie pożyczek pod zakup sprzętu komputerowego, RTV i AGD. Nie gardzili też kredytami na zakup mebli, czy leasingiem na zakup samochodów. Wyłudzone w ten sposób towary starali się czym prędzej sprzedać, po często sporo zaniżonej cenie. Grupa wpadła w minioną środę, gdy pewni siebie pojawili się po raz kolejny w będzińskim salonie należącym do popularnej sieci komórkowej. Deptający im od pewnego czasu "po piętach" policjanci tylko czekali na ponowne pojawienie się któregoś z wytypowanych klientów. Zatrzymani stanęli przed sadem, który zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. Grozi im teraz nawet 8 lat więzienia. Prowadzona przez będzińskich śledczych sprawa jest rozwojowa. Ze względu na jej charakter niewykluczone, że członkowie gangu usłyszą jeszcze dodatkowe zarzuty dotyczące oszustw w innych regionach kraju.