Z tramwaju wypatrzył cmentarną "hienę"
Dzięki reakcji naocznego świadka w ręce będzińskich stróżów prawa wpadła dzisiaj nad ranem 43-letnia mieszkanka miasta, która na cmentarzu dokonała kradzieży kilku wiązanek kwiatów. Jadący tramwajem wzdłuż ulicy Małobądzkiej mężczyzna wypatrzył na terenie nekropoli podejrzanie zachowującą się kobietę, trzymającą w rękach sporą ilość kwiatów. Zatrzymana po chwili cmentarna "hiena" przyznała się do kradzieży.
Pomimo panujących przed wschodem słońca ciemności jadący tramwajem dzisiaj około godziny 5.00 mężczyzna zauważył na cmentarzu przy ul. Małobądzkiej podejrzanie zachowującą się kobietę. Przebywająca na terenie nekropoli i przeciskająca się między grobami kobieta w rękach trzymała sporą ilość wiązanek kwiatów. O swoich spostrzeżeniach świadek niezwłocznie powiadomił oficera dyżurnego będzińskiej komendy. Wysłany na miejsce patrol zastał kobietę opisaną przez świadka, która w rękach trzymała trzy duże torby z zawartością siedmiu wiązanek sztucznych kwiatów. W kontakcie z policjantami będzinianka od razu przyznała się do kradzieży kwiatów z okolicznych grobów. Dalszym losem 43-letniej będzinianki zajmie się teraz sąd i prokurator. Grozi jej nawet 8 lat więzienia.