Po amfetaminie za kierownicą renault
Zupełnie nieoczekiwany finał andrzejkowej zabawy przytrafił się w sobotnią noc 21-letniemu mieszkańcowi Czeladzi. Młody mężczyzna zakończył podróż swoim renault thalia po tym, gdy badanie narkotesterem wykonane przez będzińskich stróżów prawa wykazało w jego organizmie środki odurzające. Dodatkowo w trakcie przeszukania policjanci odnaleźli przy czeladzianinie prawie 30 porcji dilerskich amfetaminy.
Wczorajszej nocy kilka minut po godzinie 4.00 będzińscy stróże prawa zatrzymali do kontroli drogowej przy Alei Kołłątaja osobowe renault. Już na pierwszy "rzut oka" dało się zauważyć, że siedzący za kierownicą thali mężczyzna może znajdować się pod wpływem alkoholu lub środka odurzającego. 21-latek był silnie pobudzony i zachowywał się bardzo nerwowo. Badanie stanu trzeźwości nie wykazało jednak w jego organizmie alkoholu. Odpowiedź na pytanie o przyczyny nerwowego zachowania mężczyzny dało kolejne badanie, tym razem wykonane przy użyciu testera do wykrywania narkotyków w organizmie. Jak się okazało w trakcie wczorajszej, andrzejkowej imprezy czeladzianin zamiast alkoholu wybrała amfetaminę. Przeszukanie zawartości jego kieszeni przyniosło kolejny policyjny sukces. Odnaleziona przy 21-latku amfetamina mogłaby posłużyć do przygotowania prawie 30 porcji narkotyku. Dalszym losem młodego mężczyzny zajmie się teraz sąd i prokurator. Za posiadanie narkotyków oraz jazdę pod ich wpływem mężczyźnie grożą nawet 3 lata więzienia.