Niszczył samochód opierając się o radiowóz
W zemście za porzucenie kilkakrotnie zniszczył byłej dziewczynie samochód. 21-letni wandal wpadł, gdy po raz kolejny przyjechał minionej nocy z Sosnowca by porysować w skodzie fabii lakier. Nie zdawał sobie sprawy, że w samochodzie zaparkowanym obok, o którego się opierał, bacznie obserwowali jego zachowanie będzińscy policjanci. Za zniszczenie mienia sosnowiczaninowi grozi teraz kara nawet 5 lat więzienia.
Już wkrótce przed obliczem sądu stanie 21-letni mieszkaniec Sosnowca, który w zemście na swojej byłej dziewczynie od sierpnia bieżącego roku kilkukrotnie zniszczył powłokę lakierniczą użytkowanego przez nią samochodu. Sfrustrowany wandal po doznanym w lipcu zawodzie miłosnym postanowił w odwecie co kilka dni przyjeżdżać i rysować powłokę lakierniczą w samochodzie użytkowanym przez jego byłą dziewczynę. Zdarzyło się również że zamiast ostrego przedmiotu użył farby w sprayu, którą pomalował bagażnik auta. Właścicielka skody zdenerwowana cyklicznym działaniem wandala zgłosiła sprawę na policję. Kryminalni z będzińskiej komendy postanowili ukrócić działanie wandala. Wczoraj kilka minut po północy zaparkowali nieoznakowany radiowóz obok skody. Po pewnym czasie ku ich zaskoczeniu przy fabii pojawił się młody mężczyzna, który oparty o radiowóz, trzymanym w ręce kluczem zaczął niszczyć lakier samochodu. Zatrzymany nawet nie próbował zaprzeczyć że jest sprawcą kilkukrotnego zniszczenia powłoki lakierniczej w aucie. Jako motyw swojego działania podał zawód miłosny.