Z alkoholem we krwi zakończona podróż na słupie oświetleniowym
Jadąc ul. Al. Kołłątaja w Będzinie 32-letni mężczyzna przewożący dwóch kolegów zakończył jazdę na słupie oświetleniowym odbijając się wcześniej od bariery energochłonnej. Jak się później okazało kierowca nie posiadał uprawnień do kierowania swoim Fiatem, a ponadto w jego krwi krążyło ponad promil alkoholu. O jego dalszym losie zadecyduje sąd i prokurator.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 2.25 przy skrzyżowaniu ul. AL. Kołłątaja z Paryską. Jadący ul. Al. Kołłątaja od Dąbrowy Górniczej 32 – letni mieszkaniec Będzina stracił panowanie nad swoim autem i odbijając się od barier energochłonnych uderzył w słup oświetleniowy. Niewątpliwie do utraty kontroli nad pojazdem przyczynił się fakt, iż kierowca w chwili zatrzymania przez będzińskich funkcjonariuszy pochwalił się wynikiem ponad 1 promila alkoholu. Ponadto kierując pojazdem będąc nietrzeźwym nie posiadał uprawnień. O dalszym losie kierowcy zadecyduje już sąd i prokurator.
Ten wyeliminowany z dalszej jazdy kierowca nie jest jedynym, który będzie się musiał liczyć z surowymi konsekwencjami. Minionej doby do listy zatrzymanych nietrzeźwych kierujących w powiecie będzińskim dołączyli m.in.: 21 – letni mieszkaniec Sławkowa podróżujący skuterem z wynikiem ponad 1,5 promila, zatrzymany w Dziewkach kierowca Fiata Punto z wynikiem prawie 2,5 promila i 22-letni obywatel Ukrainy zatrzymany w Będzinie przy ul. Niepodległości z wynikiem 1,5 promila. Wszyscy niebawem staną przed obliczem sądu i prokuratury czekając na dotkliwe kary za popełnione przestępstwa.