Cmentarna "hiena" w rękach policjantów
W ręce będzińskich stróżów prawa wpadł w sobotni wieczór 22-letni mężczyzna, który włamał się do kaplicy cmentarnej. Włamywacz po zerwaniu kłódki zabezpieczającej kratę dostał się do wnętrza pomieszczenia na terenie cmentarza przy ul. Krakowskiej. Łupem rabusia miały stać się nożyce do cięcia metalu oraz elementy wystroju kaplicy. 22-latka spłoszył pracownik obiektu, który w oknie budynku zauważył podejrzane światło latarki.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę kilka minut przed godziną 22.00 na terenie cmentarza przy ulicy Krakowskiej. Pod osłoną nocy do kaplicy cmentarnej postanowił włamać się 22-letni mieszkaniec Będzina. Mężczyzna pokonał chroniącą budynek kratę wyłamując zabezpieczającą ją kłódkę. Buszujący we wnętrzu rabuś korzystał z latarki, której światło zauważył w oknie budynku pracownik cmentarza. Zainteresowany obecnością nieproszonego gościa w kaplicy grabarz postanowił interweniować. Zaskoczony włamywać porzucił przygotowany do kradzieży łup i salwował się ucieczką. Pościg za nim nie trwał jednak długo. Wezwani na miejsce policjanci już po chwili w pobliżu cmentarza zauważyli 22-latka, którego wygląd idealnie pasował do opisu sprawcy włamania. Dalszym losem 22-letniego będzinianina zajmie się sąd i prokurator. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.