Wpadł przez zuchwałość
Zbytnia pewność siebie zgubiła w miniony poniedziałek 34-letniego złodzieja paliwa. Mieszkaniec powiatu nowotarskiego został rozpoznany przez personel stacji paliw jako osoba, która prawie dwa tygodnie temu zatankowała paliwem wartym ponad 350 złotych mercedesa sprintera i odjechała nie płacąc. Mężczyzna, przed przybyłymi na miejsce policjantami bez wahania przyznał się do wcześniejszej kradzieży. Grozi mu teraz kara 5 lat więzienia.
Zbytnia pewność siebie zgubiła w miniony poniedziałek 34-letniego złodzieja paliwa. Mieszkaniec powiatu nowotarskiego został rozpoznany przez personel stacji paliw jako osoba, która prawie dwa tygodnie temu zatankowała paliwem wartym ponad 350 złotych mercedesa sprintera i odjechała nie płacąc. Mężczyzna, przed przybyłymi na miejsce policjantami bez wahania przyznał się do wcześniejszej kradzieży. Grozi mu teraz kara 5 lat więzienia.
Amator darmowego tankowania w dniu 25 lipca bieżącego roku podjechał na stację paliw w Wojkowicach i zatankował swojego mercedesa sprintera paliwem wartym ponad 350 złotych. Mężczyzna nie mając zamiaru dokonywania zapłaty za paliwo, wskoczył do samochodu i szybko odjechał ze stacji. W poniedziałek nie miał już jednak tyle szczęścia. Złodziej został rozpoznany przez personel stacji, który niezwłocznie powiadomił policjantów z wojkowickiego komisariatu. Stróżom prawa, którzy po chwili pojawili się na stacji przyznał się do dokonania wcześniejszej kradzieży. Grozi mu teraz kara 5 lat więzienia.