Wiadomości

Zawiadomiła o przestępstwie... którego nie było

Data publikacji 02.09.2017

Nawet 3 lata więzienia może grozić 52-letniej mieszkance Dąbrowy Górniczej, która złożyła zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Kobieta rzekomo miała stać się ofiarą kradzieży. Jak ustalili sławkowscy stróże prawa w dniu przestępstwa nie było jej jednak w miejscu kradzieży, co więcej syn "pokrzywdzonej" przyznał, że telefon który miał być przedmiotem przestępstwa kilka dni wcześniej zagubił.

Na początku czerwca bieżącego roku w komendzie Policji pojawiła 52-letnia dąbrowianka, która złożyła zawiadomienie o popełnionej na jej szkodę kradzieży. Jak zeznała kobieta w trakcie tankowania benzyny do samochodu na jednej ze stacji paliw na terenie Sławkowa nieznana jej osoba miała dokonać kradzieży telefonu komórkowego wartego 800 złotych z jej torebki. Prowadzący postępowanie sławkowscy policjanci bardzo wnikliwie przeanalizowali zapis z monitoringu na stacji paliw. Okazało się wówczas, że kobiety we wskazanym przez nią w zawiadomieniu czasie nie było na stacji. Co więcej stróże prawa w rozmowie z 31-letnim synem "ofiary przestępstwa" ustalili, że to właśnie mężczyzna kilka dni wcześniej będąc pod wpływem alkoholu zagubił telefon. Dalszym losem kobiety zajmie się teraz prokurator. Za zawiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz składanie fałszywych zeznać grozi nawet 3 lata więzienia. 

Powrót na górę strony