Zbudził sąsiadów, by dać im lekcję parkowania
Sąsiadów obudził jeszcze przed północą odgrażając się, że nauczy ich parkować samochody. Właściciela audi q5 chciał także "zaprosić" na męska rozmowę na ulicy, wyładowując ostatecznie swoją frustrację na jego samochodzie. Chwilę po tym 68-letni, wyraźnie podchmielony wandal trafił w ręce będzińskich policjantów.
Do konfliktu sąsiedzkiego z zaparkowanymi przy bloku samochodami w tle doszło wczorajszej nocy w Będzińskiej dzielnicy Łagisza. Pod jednym z budynków mieszkalnych przy ulicy Pokoju pojawił się 68-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna wyraźnie niezadowolony ze sposobu parkowania przez sąsiadów swoich aut zaczął odgrażać się, że nauczy ich na nowo tego szoferskiego manewru. Furiat następnie podszedł do mieszkania 32-latka i grożąc mu zaczął wzywać mężczyznę by wyszedł na zewnątrz i załatwił z nim sprawę po męsku. Wobec braku oczekiwanej reakcji 68-latek "na oczach" mężczyzny podszedł do jego audi i porysował na nim powłokę lakierniczą błotnika. Wezwani na miejsce będzińscy stróże prawa już po chwili zatrzymali wandala. Jak wykazało badanie 68-latek w chwili zdarzenia miał prawie promil alkoholu we krwi. Jego dalszym losem zajmie się teraz sąd i prokurator. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.