Poszukiwany za przestępstwo seksualne wpadł po okradzeniu niepełnosprawnej
Decyzją będzińskiego sądu do aresztu śledczego trafił wczoraj 42-letni mieszkaniec miasta, sprawca przestępstwa seksualnego z 2014 roku. W ręce stróżów prawa mężczyzna wpadł w miniony piątek chwilę po tym, gdy wykorzystując nieuwagę i niepełnosprawność ruchową, okradł w mieszkaniu 64-letnią będziniankę. Na trop przestępcy naprowadził policjantów świadek, który zauważył jak wyrzuca on do śmietnika opróżnioną z pieniędzy torebkę.
42-latek poszukiwany był przez będzińskich stróżów prawa od 2014 roku, gdy w jednym z lokali gastronomicznych w centrum miasta wykorzystał seksualnie nieznaną sobie kobietę. Mężczyzna wpadł w jednym z mieszkań na będzińskim osiedlu zamkowym. Najprawdopodobniej szukając funduszy na zakup kolejnej butelki alkoholu, wszedł on do mieszkania 64-letniej będzinianki. Wykorzystując fakt, że mająca problemy z poruszaniem się kobieta pozostawiła otwarte drzwi wejściowe, skradł niepostrzeżenie z jej mieszkania damską torebkę. Oddalając się z miejsca kradzieży 42-latek postanowił szybko pozbyć się obciążających go dowodów. Po opróżnieniu portfela z pieniędzy, wyrzucił go wraz z dokumentami i torebką do śmietnika. Na jego nieszczęście zdarzenie to widział świadek, który przekazał informację przybyłym na miejsce policjantom. Jak się okazało, po zakupie alkoholu za skradzione pieniądze, mężczyzna odwiedził znajomych. Chwilę po zatrzymaniu okazało się, że oprócz okradzenia niepełnosprawnej kobiety, 42-latek poszukiwany jest przez będzińskich kryminalnych za przestępstwo seksualne popełnione w 2014 roku. Na wniosek policji i prokuratury Sąd Rejonowy w Będzinie wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Za kratkami może on spędzić teraz nawet 8 najbliższych lat.