Wiadomości

Rozbój po wyjściu z bankomatu

Data publikacji 03.04.2017

Chwilę po nieudanej próbie rozboju, w ręce będzińskich stróżów prawa wpadł 29-letni mieszkaniec miasta. Rabuś na ofiarę swojego ataku wybrał opuszczającego bankomat mężczyznę. Napastnik obserwował 47-latka, gdy ten wpłacał do bankomatu większą gotówkę. Gdy opuścił placówkę zaatakował go żądając wydania karty bankomatowej. Uciekającego zakrwawionego mężczyznę zauważyli patrolujący ulice policjanci.

Do próby rozboju doszło w piątek około 22.30 na Placu III Maja w Będzinie. 47-letni mieszkaniec miasta podjechał samochodem pod placówkę bankową, by w bankomacie dokonać wpłaty pieniędzy. Dokonanym przez niego operacjom przyglądał się 29-letni będzinianin. Napastnik postanowił zaatakować swoją ofiarę chwilę po jej wyjściu z banku. Zaskoczony mężczyzna otrzymał znienacka silny cios w głowę, po czym sprawca zażądał wydania karty bankomatowej. Ofierze udało się jednak wyswobodzić z rąk oprawcy i uciec. Chwilę później zakrwawionego 47-latka na ulicy Małachowskiego napotkali patrolujący ulice będzińscy stróże prawa. Razem z mężczyzną mundurowi ruszyli na poszukiwania rozbojarza. Po kilku minutach zauważyli oprawcę, który na widok policyjnego patrolu zaczął uciekać.Ponad dwa promile z pewnością miały wpływ na upadek mężczyzny w trakcie biegu. 29-latek próbował jeszcze stawiać opór policjantom, ale ci szybko go obezwładnili. Wczoraj, po wytrzeźwieniu mężczyzna trafił przed oblicze prokuratora, który objął go policyjnym dozorem. Za usiłowanie dokonanie rozboju grozi mu teraz 12 lat więzienia. 

Powrót na górę strony