Zareagował... uratował wycieńczonego kota
Dzięki sprawnej i przede wszystkim profesjonalnej reakcji stróża prawa przed śmiercią z wycieńczenia uratowany został uwięziony w mieszkaniu kot. Zwierzę zamknięte od kilku dni w jednym z mieszkań w będzińskiej dzielnicy Grodziec, nie miało dostępu do jedzenia i picia. St. sierż. Adrian Zamożny szybko ustalił mieszkanie, w który przebywa pozostający pod opieką zmarłego mężczyzny kot i pomógł go ocalić.
Informacja o kocie prawdopodobnie uwięzionym w mieszkaniu dotarła do będzińskiego dzielnicowego st. sierż. Adriana Zamożnego od wolontariuszki z towarzystwa opieki nad zwierzętami. Policjant nie zbagatelizował tej informacji i bardzo szybko ustalił, że w mieszkaniu, którym dotychczas opiekował się nieżyjący mężczyzna może znajdować się jego czworonożny przyjaciel. Jak się okazało tragicznie zmarły 34-latek od dawna doglądał mieszkania swojej nieżyjącej matki, pod opieką której pozostawał jej pupil. Od śmierci mężczyzny minął tydzień. W tym czasie jego czworonożny przyjaciel pozostawał cały czas zamknięty w mieszkaniu bez dostępu do jedzenia i picia. Pomimo dobiegających z mieszkania odgłosów cierpiącego zwierzęcia, nikt z sąsiadów nie zareagował. Pomoc nadeszła od będzińskiego stróża prawa. Policjant błyskawicznie ustalił bliskiego krewnego zmarłego i z jego pomocą dostał się do mieszkania. Uratowane zwierzę trafiło najpierw do weterynarza, by ostatecznie znaleźć schronienie u rodziny zmarłego mężczyzny.