Wiadomości

Zdewastował drzwi sąsiadki, choć wcześniej ją przepraszał... potem znieważył policjantów

Data publikacji 19.07.2016

Zbyt dużo decybeli dobiegających z mieszkania stało się powodem sąsiedzkiej awantury na będzińskim osiedlu Górki Małobądzkie. Niezrozumiałe stało się jednak zachowanie sprawcy zamieszania. 33-latek najpierw przeprosił na zbyt głośną muzykę, by po chwili wrócić pod mieszkanie sąsiadki i zdemolować jej drzwi. Przybyłych na miejsce policjantów mężczyzna "przywitał" wulgaryzmami, Jego dalszym losem zajmie się sąd i prokurator grozi mu 5 lat więzienia.

Za głośna muzyka w jednym z mieszkań przy ulicy Jarzębinowej w Będzinie stała się przyczyną sąsiedzkiej interwencji. 40-letnia kobieta nie mogąc wytrzymać hałasu wysłała swojemu 33-letniemu sąsiadowi sms-a z prośbą o ściszenie muzyki. Mężczyzna po chwili pojawił się w jej mieszkaniu przepraszając za swoje zachowanie, jednocześnie zadeklarował się, że jeszcze chwilę posłucha muzyki jednak już zdecydowanie nie tak głośno. Nie minęło dużo czasu gdy 33-latek powrócił do drzwi mieszkania kobiety. Tym razem nie był on jednak pokojowo nastawiony. Mężczyzna zaczął kopać i uderzać w drzwi powodując ich zniszczenie, ponadto próbując sforsować przeszkodę na wejściu do mieszkania zaczął odgrażać się sąsiadce. Wezwani na miejsce policjanci zastali wandala w mieszkaniu jego konkubiny. Mężczyzna na widok policyjnego patrolu stał się bardzo agresywny, wielokrotnie znieważając interweniujących stróżów prawa. W trakcie zatrzymania wobec stawianego przez 33-latka oporu mundurowi zmuszeni byli użyć środków przymusu bezpośredniego. O dalszym losie wandala zdecyduje teraz sąd i prokurator. Mężczyzna przyznał się już do popełnionego przestępstwa i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze.   

Powrót na górę strony