Nie wypalaj traw - to nielegalne i niebezpieczne!
Apelujemy do wszystkich osób noszących się z zamiarem wypalania traw, aby zaniechały tego zwyczaju. Zgodnie z przepisami Ustawy o Ochronie Przyrody, a także Kodeksu Wykroczeń za wypalanie traw grozi kara aresztu albo grzywna, nawet do 5000 zł. W przypadku, gdy ogień niebezpiecznie się rozprzestrzeni i zagrozi zdrowiu lub życiu ludzi, albo budynkom, sprawca podpalenia możne trafić do więzienia nawet na 10 lat! Dla ekosystemu wypalanie traw to po prostu katastrofa ekologiczna.
W okresie wiosny wypalanie trawy na łąkach, rowach przydrożnych, wypalanie zarośli, uschniętych chwastów i resztek słomy pozostawionej na polach po zeszłorocznych zbiorach – to jeden z najbardziej brutalnych sposobów niszczenia środowiska, to przyczyna wielu pożarów przynosząca jedynie szkody dla przyrody, jak i samego człowieka.
Wypalanie to jedna z istotnych przyczyn zatruwania i tak już nadmiernie zanieczyszczonej atmosfery - tysiące pożarów w skali kraju wiąże się z „wyrzucaniem” do niej dziesiątków ton tlenku węgla oraz innych niebezpiecznych związków chemicznych. W związku z tym z roku na rok pogarsza się stan zdrowia społeczeństwa. Utrwalił się mit, że wypalanie traw i słomy poprawia jakość gleby, jest swoistym rodzajem jej nawożenia i użyźniania. Nadal wielu sądzi, że ogień to „najtańszy herbicyd” do zwalczania chwastów. Wiele lat temu naukowcy udowodnili, że takie pożary są szkodliwe. Ogień nie tylko zabija żyjące w trawie zwierzęta i mikroorganizmy, ale także wyjaławia glebę - z takich zabiegów „oczyszczających” nie płyną żadne korzyści. Po wypaleniu gleba ubożeje, system korzeniowy roślin zamiera, flora oraz bakterie i grzyby, które powodują szybszą wegetację roślin giną. W ogniu ginie całe bogactwo przyrody!
Dlatego też w świetle przedstawionych powyżej faktów nadal niepokojącym zjawiskiem jest utrzymująca się moda na wypalanie, żeby zaś było wygodniej i szybciej rozlewa się ciecze łatwo zapalne, zapominając przy tym, że:
-
gęsty, ścielący się dym to zagrożenie dla ruchu drogowego, przyczyna wielu kolizji i wypadków,
-
otwarte pożary to przedostanie się do atmosfery dużych ilości tlenku węgla, tlenku siarki oraz węglowodorów aromatycznych itp. będącymi truciznami dla ludzi i zwierząt,
-
ofiary w płomieniach – to najczęściej podpalacze,
-
wypalanie trawy to tysiące strat w mieniu wypracowanym przez kilka pokoleń.
Obowiązujące przepisy ochrony przeciwpożarowej zabraniają w lasach i na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 m od granicy lasów wykonywania czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo pożaru, a w szczególności:
-
rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lub zarządcę lasu,
-
wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych,
-
palenia tytoniu, z wyjątkiem dróg utwardzonych i miejsc wyznaczonych do pobytu ludzi.
Wobec osób nie przestrzegających powyższych zasad bezpieczeństwa mogą być stosowane środki egzekucji karno – administracyjnej. W myśl art. 131 ustawy o ochronie przyrody z dnia 14 maja 2013 r. każdy, kto wypala roślinność na łąkach, pastwiskach, nieużytkach, rowach, pasach przydrożnych, szlakach kolejowych, lub trzcin podlega karze aresztu lub grzywny. Lecz nie groźba kary, a świadoma troska o nasze wspólne bezpieczeństwo i zachowanie środowiska naturalnego ze wszystkimi jego dobrodziejstwami powinna warunkować i określać nasze postępowanie.
Przestrzegamy przed zagrożeniami wynikającymi z wypalania roślinności.
Apelujemy o rozsądek! Zanim podpalisz, zastanów się czy przez bezmyślność nie narazisz życia swojego i innych.
Źródło: KP PSP w Będzinie