Zatrzymany na kradzieży drewna w lesie
Siewierscy stróże prawa wczoraj wieczorem zatrzymali na gorącym uczynku w kompleksie leśnym w pobliżu Mierzęcic złodzieja drewna. 46-letni mieszkaniec powiatu tarnogórskiego wpadł w momencie, gdy ładował do swojego volkswagena T4 przygotowane wcześniej drewniane belki. Dalszym losem złodzieja zajmie się teraz sąd i prokurator. Mężczyzna przyznał się już do trzech kradzieży od lutego bieżącego roku prawie 4 metrów sześciennych drewna.
Policjanci z siewierskiego komisariatu uzyskali informację o mającej miejsce na terenie kompleksu leśnego w pobliżu Mierzęcic kradzieży drewna. Stróże prawa wspólnie z funkcjonariuszami Straży Leśnej postanowili zorganizować zasadzkę w miejscu przygotowanego do kradzieży drewna. Wczoraj około godziny 18.30 po przyszykowane sosnowe i świerkowe belki przyjechał 46-letni mieszkaniec powiatu tarnogórskiego. Mężczyzna został zatrzymany w chwili, gdy zaczął ładować łup do swojego dostawczego volkswagena T4. Śledczy udowodnili amatorowi cudzej własności w sumie trzy kradzieże drewna w ilości prawie 4 metrów sześciennych na kwotę 600 złotych. 46-latek przyznał się do stawianych mu zarzutów i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Jego dalszym losem zajmie się teraz sąd i prokurator. Grozi mu kara nawet 5 lat więzienia.