Śmierć na torach
W dniu wczorajszym ok. godz. 15.40 zaledwie kilkadziesiąt metrów od dworca kolejowego w centrum Będzina nn mężczyzna wtargnął prosto pod nadjeżdżający pociąg. Zginął na miejscu.
W dniu wczorajszym ok.godz. 15.40 kilkadziesiąt metrów od dworca kolejowego w centrum Będzina na nielegalnym przejściu przez torowisko pomiędzy ulicami Małachowskiego a Sienkiewicza miał miejsce śmiertelny wypadek. NN mężczyzna z nieznanych dotąd przyczyn wtargnął nagle na tory prosto pod nadjeżdżający od strony Zawiercia pociąg osobowy. Maszynista nie miał szans zatrzymać pociągu, który wyjechał zza zakrętu prosto na przechodnia. Mężczyzna zginął na miejscu.
Przez torowisko kilkadziesiąt metrów od dworca w Będzinie nielegalnie i z narażeniem życia codziennie przechodzi duża liczba mieszkańców Będzina, nawet dzieci, skracając sobie w ten sposób drogę. Tym razem ryzykowna przeprawa w piątkowe popołudnie skończyła się tragicznie. Pomimo wielu działań podejmowanych w tym miejscu przez stróżów prawa, łącznie z represją mandatową, nie przynosi to żadnych rezultatów. Niestety przechodzącym przez torowisko brak rozsądku i wyobraźni. Ile osób musi jeszcze w tym miejscu zginąć, by do ludzi dotarło jak bardzo ryzykują skracając sobie drogę o 300 metrów.