Włamywacze wpadli "po robocie"
W ręce patrolujących na co dzień będzińskie ulice policjantów wpadli w sobotni wieczór dwaj sprawcy włamania do garażu na będzińskim osiedlu Syberka. Jak się okazało dwaj 27-latkowie zostali nakryci chwilę po tym, gdy po włamaniu ze skradzionym łupem "spacerowali" po osiedlu. Zatrzymanym złodziejom grozi teraz nawet 10 lat więzienia.
Dwaj 27-letni będzinianie zwrócili sobotniej nocy uwagę na jeden z garaży stojących na terenie będzińskiego osiedla Syberka. Szczególne zainteresowanie ze strony mężczyzn padło na jakość zabezpieczenia garażu. Mający w organizmie prawie 3 promile alkoholu złodzieje nie namyślając się długo postanowili wyłamać drzwi, by zabrać z wnętrza przedmioty przedstawiające jakąkolwiek wartość. Łupem buszujących w garażu mężczyzn padały między innymi butla z gazem, palniki oraz węże spawalnicze. Włamywacze wpadli, gdy pod osłoną nocy transportowali świeżo zrabowany łup. Chwilę przed godziną 23.00 uwagę patrolujących będzińskie ulice stróżów prawa przykuli dwaj zamaskowani mężczyźni, spacerujący po osiedlu z niecodziennym bagażem. O dalszym losie amatorów "cudzej własności" zdecyduje teraz sąd i prokurator. Grozi im kara nawet 10 lat więzienia.